Ostatnie wydarzenia na Ukrainie dowodzą, jak kruchym dobrem jest pokój, którym dane jest nam się cieszyć nieprzerwanie od zakończenia II Wojny Światowej.
Nasza część Europy odwykła od działań militarnych prowadzonych na taką skalę, odwykła od inwazji na terytorium suwerennych państw – przywykliśmy do myśli, że takie rzeczy zdarzają się wszędzie, ale nie u nas.
Byliśmy w błędzie!
Obserwując rozwój wydarzeń, dostrzegamy w nich przede wszystkim tragedię zwykłych ludzi, zmuszonych do doświadczania koszmaru wojny.
Jako Chrześcijanie chcemy pomagać naszym bliźnim w potrzebie.
Wzywamy wszystkich ludzi dobrej woli, wszystkich, którym los drugiego człowieka nie jest obojętny, do szukania dróg pojednania i do przygotowywania planów pomocy, jeśli dotrze do nas fala szukających bezpieczeństwa i schronienia.
Jako Kościół chcemy w tej sytuacji aktywnie pomagać, wspierać, zaopatrywać tych, którzy tego potrzebują. Dlatego zwracamy się do naszych zborów, duchownych, parafian z apelem o czynne włączanie się w projekty pomocowe.
Jako Chrześcijanie wzywamy do modlitwy, w której będziemy wszyscy prosili Boga o pokój i o ratunek dla tych, którzy muszą się teraz mierzyć z rzeczywistością toczących się działań militarnych.
Tekst biblijny, objawienie Boga w jego Słowie, mówi o Nim jako o skale, o ratunku, o dawcy pokoju i tym, który pokój utrzymuje.
Prośmy Pana Kościoła by i teraz udzielił swojego Ducha wszystkim potrzebującym pocieszenia i wsparcia, ale też obdarzył mądrością tych, którzy mają jakikolwiek wpływ na rozwój sytuacji.
On potrafi zamienić serca kamienne w mięsiste (por. Ez 36,26) prosimy Go więc, aby i tym razem wpłynął na bieg wypadków tak, by wszyscy zaangażowani postępowali w zgodzie z przykazaniami, przestrzegali Prawa i wykonywali je (por. Ez 36,27).
Konsystorz Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP